KAMAKURA 1185-1333

Skutki mongolskich inwazji. Upadek szogunatu Kamakura 1333 rok

Druga Inwazja Mongolska 1281 rok - Wojna Koan

Sześć lat pokoju między inwazjami lata 1275-1280

Pierwsza Inwazja Mongolska 1274 rok - Wojna Bunei

IMPERIUM MONGOLSKIE

 

W XIII wieku główną siłą w Azji Wschodniej były koczownicze plemiona z północy zjednoczone przez Czyngis Chana. Przez pół wieku ekspansja Imperium Mongolskiego narysowała nową mapę kontynentu azjatyckiego i Europy. Japonia utrzymywała z Chinami i Koreą kontakty handlowe i kulturowe, ale politycznie izolowała się, nie nawiązano oficjalnych stosunków dyplomatycznych. Wnuk Czyngis Chana Kubilaj (1215–1294 ) rozszerzał podboje dziadka. Jego Imperium na zachodzie sięgnęło granic Polski, na wschodzie w Azji podbił Koreę i Chiny. W 1271 roku ogłosił się cesarzem Chin zapoczątkowując dynastię Yuan zwaną mongolską ( 1271-1368 ), która zastąpiła chińską dynastię Song ( 960- 1279 ) i zakończyła złoty okres historii Chin. Dynastia Song był pierwszym rządem na świecie, który emitował papierowy pieniądz i ustanowił stałą marynarkę wojenną. Za jej czasów po raz pierwszy użyto prochu strzelniczego, oraz po raz pierwszy odróżniono północ prawdziwą od magnetycznej.

Kubilaj Chan był jedną z najwybitniejszych postaci w historii Mongołów, można powiedzieć, że wprowadził naród koczowniczych barbarzyńskich plemion do cywilizacji. Urodził się w 1215 roku jako pomniejszy członek królewskiego rodu Czyngis Chana. W 1260 roku został Wielkim Chanem Mongołów. Zdobył staranne wykształcenie, otoczył się chińskimi uczonymi, dzięki czemu zastosował metodę którą zbudowano chińskie imperium, sojusze narzucał z pozycji silniejszego, opornych przekonywały jego oddziały. Nie niszczył podbitych społeczności, podporządkowywał je i wykorzystywał to co najlepszego mogą zaoferować. Jego obsesją i głównym celem był całkowity podbój Chin zapoczątkowany przez Czyngis Chana. Od chińskich doradców, nauczył się doktryn wojennych, dzięki nim pojął że wielkiego imperium dynastii Song nie można było zdobyć wyłącznie konno, trzeba było równocześnie wykorzystać istniejące chińskie struktury, instytucje i spory wśród chińskich elit.

W 1274 roku, trzy lata po ogłoszeniu się cesarzem Chin, podjął próbę podporządkowania swojemu imperium małej Japonii. Oprócz imperialnej polityki były jeszcze inne powody decyzji Chana. Wielu panów feudalnych z Kyushu od lat zajmowało się piractwem morskim. Ich łupem padały chińskie i koreańskie statki handlowe z bogatymi ładunkami, najeżdżano wybrzeża Chin i Korei. Władze szogunatu wiedziały o tym procederze, ale nie reagowały. Kolejnym powodem była rozpowszechniona przez kupców opinia że Japonia jest bogata w złoto, nazywano ją Złotą Krainą.

Kubilaj był doskonałym generałem, ale nie wziął udziału w inwazji na Japonię, tak jak w przypadku zagarnięcia Korei powierzył prowadzenie operacji swoim generałom. Ci z kolei zaangażowali potencjał Korei. Do czasu podboju Korei Mongołowie byli narodem jeźdźców nie znającym morza. Przejęcie Korei wraz z jej flotą i doświadczeniem morskim otworzyły Chanowi drogę do zamorskich wypraw.

UCZESTNICY WYDARZEŃ

POWRÓT BITWY i KAMPANIE

CESARSTWO JAPONII

 

W maju 1221 roku, 26 lat po Wojnie Gempei, emerytowany cesarz Go-Toba podjął próbę obalenia wciąż młodego szogunatu Kamakura, rządzonego przez regentów rodziny Hojo, i odzyskania władzy przez cesarski dwór. Krótka trwająca dwa miesiące rebelia Jokyu zakończyła się klęską przeciwników szogunatu, Go-Toba został obalony i zesłany w lipcu 1221 roku na wyspę Oki. Regent Hojo Yoshitoki nagrodził najbardziej zasłużonych bezpośrednich wasali Kamakuty, nazywanych Gokenin, bogatymi posiadłościami na Kyushu. Pogłoski o możliwej inwazji spowodowały że daimyo obdarowani nowymi lennami dostali rozkaz udania się na wyspę wraz ze swoimi oddziałami. Mieli oddać się pod rozkazy Dazaifu, wojskowego dowództwa Kyushy i miejscowych gubernatorów wojskowych Sugo. Zmobilizowano jedynie Kyushu i okoliczne wyspy, reszty kraju to nie dotyczyło, Kamakura nie bardzo wierzyła że Mongołowie zaatakują.

Tak więc kiedy Mongołowie wylądowali w 1274 roku na plaży w Hakata samuraje Kyushu stali się tarczą całej Japonii.

 

Hojo Tokimune

 

Pełną władzę w Japonii miał szósty regent szogunatu Hojo Tokimune i na nim spoczywała odpowiedzialność za bezpieczeństwo i obronę kraju. Był synem regenta Hojo Tokiyoriego, gorącego propagatora buddyzmu Zen zainspirowanego przez założyciela sekty Soto Zen mnicha Dogena. Tokiyori sfinansował budowę świątyni Zen Kenchoji w Kamakurze. Wybudowano ją na wzór chińskich świątyń buddyjskich z dynastii Song. Kiedy Mongołowie wlali się do Chin wielu kapłanów Zen uciekło do Japonii i znalazło schronienie właśnie w Kenchoji. Tokimune przejął po ojcu wiarę w prawdziwą moc Zen. W 1279 roku, przed drugą inwazją, zaprosił z Chin słynnego kapłana Zen Mugaku Sogena. Mugaku miał osobiste doświadczenie z Mongołami. W 1275 roku mongolscy wojownicy napadli na jego klasztor w Chinach i zaczęli zabijać mnichów odcinając im głowy. Część mnichów uciekła, ale Mugaku na nic nie zważając pozostał i trwał w cichej medytacji. Mongołowie zabijali, a on medytował w spokoju nie zważając na nadchodzącą śmierć. Jego całkowity dystans tak zaimponował wojownikom Chana, że pozostawili go przy życiu.

Mugaku został duchowym mentorem Tokimuny, który jako pierwszy przywódca klasy samurajów zaczął stosować się do zasad Zen i włączył je do sztuk walki. Skrótowo filozofia Zen naucza : Istnieje tylko tu i teraz, jest tylko ta chwila, jest tylko to miejsce. Gdy jestem głodny jem, gdy jestem śpiący śpię, kiedy walczę pochłania mnie tylko walka nic innego nie istnieje… Taką filozofię Tokimune zaczął wpajać swoim samurajom.

Po odparciu drugiej inwazji regent zlecił Mugaku budowę kolejnej świątyni Zen w Kamakurze. Miała być ośrodkiem nauczania Zen i dać ukojenie duchom wszystkich zabitych na wojnie, zarówno japońskich jak i mongolskich wojowników. Świątynię nazwano Engakuji, Mugaku Sogen został jej pierwszym opatem.

Tokimune osobiście nie brał udziału w dowodzeniu walkami odpierania inwazji. Dowództwo objęli gubernatorzy Shugo i lokalni zarządcy Jito. Pod ich rozkazami byli bezpośrednio podlegli szogunatowi wasale Gokenin. Stanowiska Shugo i Jito utworzył pierwszy szogun Minamoto Yoritomo, mieli narzucać wszystkim nadrzędną władzę wojskową i administracyjną Kamakury, zarówno dworowi cesarskiemu, jak i właścicielom ziemskim, ośrodkom religii i każdemu kto mógłby zakwestionować decyzje szogunatu. Shugo byli lokalnymi zastępcami szoguna, pełnili funkcję gubernatorów wojskowych i policji, natomiast Jito nadzorowali administrację gruntów. Oczywiście z woli Tokimune mieli postępować zgodnie z zasadami filozofii Zen i dopilnować ich powszechnego stosowania w armii i wśród pełniących cywilne urzędy. Tak więc Shugo i Jito mieli przygotować Kyushu do odparcia inwazji Mongołów i bezpośrednio kierować obroną.

Od stuleci Kyushu było bramą Japonii dla handlu zagranicznego i stosunków międzynarodowych, które w imieniu cesarskiego dworu nadzorował Dazaifu, rząd Kyushu, utworzony pod koniec siódmego wieku w mieście Dazaifu niedaleko zatoki Hakata.

Przed rebelią Jokyu, jak większość zachodnich prowincji, Kyushu podlegało rządom administracji cesarskiego dworu. W 1196 roku daimyo Muto Sukeyori, Shugo prowincji Chikuzen, Buzen, Hizen i Tsushima, został delegowany przez bakufu do składu rządu Dazaifu jako reprezentant szogunatu. Po zdławieniu rebelii Jokyu Kamakura przejęła kontrolę w prowincjach będących wcześniej w strefie rządzonej przez administrację cesarskiego dworu. Muto Sukeyori został wyniesiony do stanowiska Dazaifu no Shoni, zastępcy gubernatora Dazaifu, co dało mu najwyższą władzę nad kontaktami zagranicznymi rządu Kyushu. Tytuł Shoni sprawił, że Sukeyori został założycielem słynnego klanu Shoni. W zdecydowany sposób rozwiązał kryzys w stosunkach z Koreą spowodowany atakami Wako. Oficjalne stanowisko rządu Bakufu przedstawił koreańskiej delegacji, ścinając w jej obecności 90-ciu schwytanych piratów. Następcą Sukeyoriego został jego syn Shoni Sukeyoshi, zwany Kakuie do jego zadań należało pośredniczenie w korespondencji Chana z Kamakurą.

W czasie mongolskiej inwazji wnuk Sukeyoriego, Shoni Tsunesuke, był gubernatorem Shugo trzech północnych prowincji Kyushu Hizen, Chikuzen i Chikugo, oraz wysp Iki i Tsushima, ale nie odegrał istotnej roli w wojnie. W walkach z Mongołami uczestniczył jego młodszy brat Kagesuke (1246–1285), który odpierał atak w zatoce Hakata w czasie pierwszej inwazji. W 1281 roku Shoni Suketoki, syn Tsunesuke, został bohaterem obrony na wyspie Iki, gdzie zginął w wieku 19 lat. Został później ogłoszony wzorem ducha samuraja.

Pozostałe sześć prowincji Kyushu było rządzone przez Shugo z klanów Otomo i Shimazu, które szczególnie odznaczyły się w odparciu mongolskich inwazji. Shimazu Hisatsune był Shugo Satsumy, Hyuga i Osumi, pełnił wartę w Hakata w 1274 i 1281 roku. Otomo Yoriyasu był Shugo prowincji Bungo, Buzen i Higo, walczył podczas obu najazdów mongolskich. Jednak pierwszymi którzy doświadczyli agresji Mongołów byli So Sukekuni, zastępca Jito Tsushimy i Shugo wyspy Iki Taira Kagetaka.

 

Wrogie Armie

 

Inwazja Mongołów na Japonię była konfrontacją dwóch rodzajów wojowników różniących się wyglądem, uzbrojeniem i taktyką walki. Jedni i drudzy szczycili się umiejętnościami konnych łuczników. Od wielu wieków miecz był uważany za duszę samuraja, ale sztuka strzelania z łuku z galopującego konia była szczególnym powodem dumy japońskiego wojownika. Relacje z najazdów mówią o samurajach zabijających mongolskich dowódców strzałami z konia. Kawaleria Mongołów była lekką, zwrotną jazdą, szyjącą ze stosunkowo krótkich łuków, natomiast kawaleria samurajów odzianych w dużo cięższe zbroje, pokazywała swoją moc w imponujących szarżach, łuki i strzały japońskiego wojownika były długie. Mongolskie armie inwazyjne przywiozły na swoich okrętach mało koni, najeźdźcy walczyli dużymi, pieszymi formacjami na lądzie lub z pokładu łodzi. Manewry oddziałów mongolskich, chińskich i koreańskich były kontrolowane przez bębny i gongi, które nakazywały wykonanie wyćwiczonych ruchów taktycznych. Krótkie strzały wypuszczano na oddziały wroga ogromnymi salwami.

Japońska walki technika polegała na wypuszczeniu pojedynczej strzały przeciwko wybranemu, godnemu przeciwnikowi, którego śmierć przynosiła znaczne korzyści taktyczne i indywidualną chwałę strzelcowi. Taktyka Japończyków polegała na walce małymi grupami prowadzonymi przez dowodzącego samuraja z grupą przybocznych wojowników wspartych przez pieszych pomocników uzbrojonych w naginaty. W podobny sposób atakowano statki inwazyjne w 1281 roku, niewielkie grupy japońskich wojowników, zżyte ze sobą pokrewieństwem lub długoletnią służbą, podpływały na małych łodziach i atakowały Mongołów łukami, mieczami i długą bronią drzewcową.

Łucznictwo odgrywało również ważną rolę religijną, bitwę poprzedzała sygnalizacyjna strzała wypuszczona wysoko w górę przez łuczników każdej ze stron w kierunku linii wroga. Konstrukcja grota strzały powodowała że przecinając powietrze wydawała głośny gwizd. Dźwięk był wezwaniem bóstw Kami, miał zwrócić ich uwagę na czyny wielkiej odwagi, jakich mieli dokonywać walczący wojownicy i wesprzeć ich wojenne wysiłki. Kiedy Mongołowie wylądowali na plaży Hakata, w górę poleciały gwiżdżące strzały, ale wywołały tylko śmiech wśród najeźdźców, którzy nie znali zwyczajów wyspiarzy.

W japońskiej tradycji wojennej był rytuał szukania godnego przeciwnika do stoczenia walki, wojownik wyjeżdżał przed szeregi swojego oddziału przedstawiał siebie, genealogię swojego rodu, wymieniał wielkie czyny przodków i własne bitewne dokonania, wszystko oznajmiał głośno krzycząc. W ten sposób godni siebie przeciwnicy odnajdywali się nawzajem i staczali pojedynki, często najpierw konno łucznicze kończone walką na miecze lub innymi broniami ulubionymi przez każdego z nich. Po serii starć rozpoczynano bitwę. W hałasie bitewnym żadne takie wykrzykiwanie nie miało sensu, szukano więc przeciwników w bogatych zbrojach z chorążymi u boku.

Z pewnością w 1274 roku, stojąc naprzeciw mongolskich szeregów, żaden samuraj nie mógł przypuszczać, że zamorscy najeźdźcy mówią po japońsku i tradycyjnie szukać wśród nich godnego przeciwnika. Chmury strzał mongolskich, z których wiele miało zatrute groty, leciało w kierunku japońskich szeregów. Po raz pierwszy samuraje zetknęli się z nową bronią, wybuchającymi granatami, przerażającą ludzi i konie nowoczesną innowacją wojny. Nie dali się jednak oszołomić i szybko się do nich przyzwyczaili.

 

Broń i zbroja samuraja

 

Samuraje i Mongołowie znacznie różnili się pod względem wyglądu fizycznego i uzbrojenia. W ówczesnych czasach większość samurajów nosiła zbroję Yoroi na szacie zwanej Hitatare. Yoroi była zrobiona z kilku tysięcy małych lakierowanych łusek związanych ze sobą jedwabnymi lub skórzanymi sznurkami tworzącymi płytę zbroi. W rezultacie dawała elastyczną ochronę ciała, która skutecznie pochłaniała energię uderzenia zanim ostrze zdołało ją spenetrować. Łuski były z żelaza lub ze skóry. Pancerz wykonany w całości z żelaza byłby zbyt ciężki, żelazne łuski koncentrowano więc na obszarach, które wymagały największej ochrony, lub układano na przemian ze skórzanymi. Zbroja, która zapewniała dobrą ochronę ciała ważyła około 30kg. W rzeczywistości główną wadą yoroi nie była waga, ale sztywna i nieelastyczna konstrukcja przypominająca pudło, która ograniczała samurajowi ruchy przy dosiadaniu i zsiadaniu z konia, oraz używaniu broni ręcznej z siodła. Jeśli samuraj pozostawał na koniu to pancerz był idealną platformą wspomagającą strzelanie z łuku. Korpus pancerza, nazywany Do, uzupełniały dodatkowe osłony. Ramiona chroniły dwa duże naramienniki Sode. Pancerne rękawy Kote, połączenie kolczugi i metalowych płyt, chroniły ręce i dłonie. Poniżej korpusu pancerza zwisały osłony ud Haidate, golenie chroniły żelazne nakładki Suneate. Głowę osłaniał hełm Kabuto wykonany z połączonych nitami żelaznych płytek obciągniętych skórą. Do tylnej krawędzi hełmu był umocowany nakarczek Shikoro chroniący szyję i kark, składał się z połączonych ze sobą ruchomo żelaznych elementów (3 do 7). Pod hełmem noszono czapkę Eboshi, jeśli samuraj samuraj miał bardzo długie włosy wypuszczał je związane przez otwór w środku korony hełmu, nazywany Tehen. Zazwyczaj uzupełnieniem hełmu była żelazna maska Mempo chroniąca twarz. Osłoną gardła i szyi była Nodowa, elastyczna płyta wykonana z powiązanych ze sobą łusek jak płyty pancerza Do.

Ukochaną bronią samuraja był miecz z którym nigdy nie rozstawał się. Jeżeli daimyo chciał szczególnie wyróżnić i nagrodzić swojego samuraja to najcenniejszym darem było ostrze wykute przez kowala uznawanego za mistrza. Jednak w czasie pierwszej inwazji Mongołów główną bronią pola bitwy był długi mocny łuk.

 

 

Broń i zbroja Mongoła

 

Wojownik mongolski był niski i krępy. Podstawowy strój piechura i jeźdźca lekkiej kawalerii był zasadniczo normalnym codziennym ubiorem Mongołów. Obaj mieli na sobie gruby płaszcz ściągnięty w talii skórzanym paskiem z którego zwisał miecz, nosił również sztylet i często topór. W kieszeni płaszcza trzymał owinięte w szmatkę wysuszone mięso i suszony twaróg, oraz kamień do ostrzenia miecza i grotów strzał. Buty Mongoła były grube i wygodne, wykonane ze skóry i filcu. Na głowie nosił charakterystyczną skórzaną czapkę opadającą z tyłu na kark, przypominającą kaptur. Płaszcz, buty i nakrycie głowy często obszywano futrem. Jeździec ciężkiej kawalerii był podobnie ubrany, ale na płaszczu miał lamelkową zbroję z małych, żelaznych lub skórzanych dziurkowanych łusek połączonych ze sobą skórzanymi rzemykami tworzącymi kompozytową, elastyczną płytę. Dół zbroi, zwisający jak poły pancernego płaszcza, chronił uda. Głowę osłaniał żelazny hełm ze spiczastym, stożkowym zwieńczeniem z którego zwisała futrzana kita, szyję i kark chroniły zwisające elastyczne płyty wykonane jak pancerz ze żelaznych lub skórzanych łusek. Pod zbroją i płaszczem Mongoł nosił koszulę z ciasno tkanego bardzo mocnego jedwabiu. Jeśli grot wrogiej strzały zdołał przebić zbroję i wchodził w ciało to był tak spowolniony, że nie przebijał koszuli i zagłębiał się owinięty jedwabiem. Strzała wyrządza największe szkody gdy jest usuwana z rany i kolczasta głowa grotu rozrywa ciało. Jedwab koszuli owinięty wokół grotu ułatwiał czyste wysunięcie go z rany bez rozdzierania jej. Wiele kronik opisuje, że często decydującym czynnikiem w bitwie byli mongolscy łucznicy. Ich kompozytowe łuki refleksyjne były znacznie krótsze niż japońskie, wykonywano je za zwyczaj z drzewa brzozowego i rogu jaka klejonych z użyciem zwierzęcych ścięgien. Jak podają źródła siła naciągu mongolskiego łuku była dwa razy większa niż japońskiego, miały  również całkowicie różne kształty. Skuteczny zasięg kompozytowego łuku wynosił 320 metrów, podczas gdy samuraj wypuszczał ze swojego łuku strzałę na około 230 metrów. Mongolski konny łucznik miał dwa lub trzy łuki, trzymane w ochronnych skrzynkach podczas marszu. Kołczany zawierały strzały z kilkoma różnymi rodzajami grotów, część była zatruta. Wiadomo, że w 1274 roku używano strzał z zatrutymi grotami. Ochronę osobistą mongolskiego wojownika zapewniała okrągła drewniana tarcza. Tarczy używano w czasie indywidualnych starć z użyciem miecza, topora lub włóczni. Miecz był lekko zakrzywiony podobnie jak szabla. W relacjach starych kronik pojawiają się maczugi. Ciężki kawalerzysta miał też kilka włóczni. Na wyposażeniu polowym mongolskiego wojownika były również pilnik, lasso, zwój liny, żelazny garnek, dwie skórzane butelki i skórzany worek podróżny zamykany rzemieniem, aby ubrania i sprzęt nie zamokły.

Kanwą opowieści o historii dwóch inwazji armii Wielkiego Chana Kubilaia na Japonię jest książka brytyjskiego historyka Stephena Turnbulla The Mongol Invasions of Japan 1274 and 1281. Źródłami uzupełniających informacji są strona https://www.japanese-wiki-corpus.org/ oraz Wikipedia.

Inwazje przyniosły głębokie zmiany w Japonii i wszystkich uczestniczących w niej krajach. Nie tylko znacznie uszczupliły skarbce i wykrwawiły cztery narody, ale zapoczątkowały upadki rządzących : mongolskiej dynastii Yuan, koreańskiej dynastii Goryeo i władającego Japonią szogunatu Kamakura. Czas wyznaczony mongolskimi najazdami był wyjątkowym okresem w historii Japonii, która rozbita na ogarnięte wojną domową dzielnice na chwilę zjednoczyła się w celu pokonania wspólnego zamorskiego wroga. Równolegle doszło do istotnego przewartościowania filozofii nauczania wszechobecnej religii buddyjskiej i powstania pierwszej w historii rysy konfliktu pomiędzy klasą samurajów i instytucjami religijnymi. 

 

Obiektywnie rozważając ówczesny stosunek sił i możliwości militarne imperium Wielkiego Chana Kubilaja klęskę inwazji można zaliczyć do kategorii cudów i trudno się dziwić, że Japończycy przyjęli swoje ocalenie jako oczywisty dowód opieki boskiej i interwencji buddów.

MONGOLSKIE INWAZJE 1274 i 1281

© 2015 - 2025  |  All Rights Reserved | © Krzysztof Pietrek | Wszelkie prawa zastrzeżone

dannoura1185@op.pl